Wpis który komentujesz: | impreza była zarąbista ... myśli skrzętnie pozamykałam, nie chciałam żeby mąciły mój umysł ... nad ranem niepodziewane pytanie ścieło mnie z nóg a co u R. ??? zapadła cisza, moja twarz pokryła się bólem ... znów wszystko wróciło, tak jak parę dni temu, gdy był dzień Jego urodzin piłam ... za Jego spokój ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |